Artykuł
Był regionalistą, działaczem ludowym, gawędziarzem, rzeźbiarzem; robił piękne wycinanki- w tej dziedzinie był mistrzem. Pisał też wiersze.
Urodził się w Łukowej w 1912r. mieszkał w Dębskiej Woli, tu się uczył i pracował w gospodarstwie rolnym rodziców.
W 1938 roku ożenił się z Felicją Grudzień - artystką ludową, poetką, niezwykle utalentowaną śpiewaczką, autorką słów im i melodii wielu pieśni ludowych. W 1939 r. został zmobilizowany i wcielony do 4 pp Legionów w Kielcach. Brał udział w obronie Warszawy. W 1940 r. wstąpił do oddziału ZWZ, a następnie do AK. Jako „Ryś" przewoził broń i amunicję, brał udział w wielu akcjach dywersyjnych pod dowództwem Jakuba Szelesta, miejscowego nauczyciela, którego imię nosi dziś szkoła
w Dębskiej Woli. Po wojnie kontynuował naukę, aż zdobył wyższe wykształcenie i ogromna wiedzę o życiu.
Był człowiekiem niezwykle aktywnym i twórczym. Jak kiedyś powiedział Zygmunt Pyzik, znany archeolog kielecki: „Tomasz gajda przez całe życie pracował w pocie czoła, nigdy jednak nie zapominając, iż nie samym chlebem człowiek żyje". W swojej wsi założył koło ZMW „Wici", prowadził świetlicę, z jego inicjatywy odbudowano spaloną remizę. Żywo reagował również na problemy dotyczące uzyskania rent i emerytur, pomagał w przezwyciężeniu biedy.
Jego pasją była samorodna kultura ludowa, którą pragnął ocalić. Niczym Oskar Kolberg niestrudzenie zbierał i opisywał zwyczaje, obrzędy mieszkańców okolicznych wiosek, ich opowieści, gawędy, gadki. Materiały te stanowią dziś kopalnie wiedzy o czasem już zamierzchłych elementach kultury naszego regionu.
Był wieloletnim prezesem oddziału Stowarzyszenia Twórców ludowych w Kielcach. Opiekował się młodymi twórcami, jeździł z odczytami po szkołach- opowiadał młodzieży i dzieciom o starej, wiejskiej kulturze, pokazywał jej piękno, czasem recytował swoje wiersze i uczył robić wycinanki. I ciągle pisał. Uzyskał wiele nagród w konkursach, m.in. za pracę „Moja wieś i ja", „Wesele w Dębskiej Woli", „Miłość i małżeństwo"
Był również poetą. Gwarą kielecka napisał swe znakomite ballady i wiersze obyczajowe. Utrwalił w tych utworach nie tylko wierzenia i zwyczaje, ale i portrety ciekawych ludzi ze swojej wsi i okolic, np. Ludwika Wójcińskiego, czy księdza Józefa Piechowicza z łukowej. Przyjaźnił się również z Józefem Piłatem - poświęcił,u cykl wierszy. Opisał w nich nie tylko Piłatowe rzeźby, ale ukazał też sposób myślenia artysty, przebieg procesu twórczego, inspiracje. Zapisywał również opowieści i gadki rzeźbiarza- stanowią dziś znakomite źródło wiedzy o wybitnym twórcy.
Tomasz Gajda zmarł w 2009 roku. Był człowiekiem, który nie tylko niestrudzenie walczył o zachowanie kultury polskiej we wsi, ale zarazem ją współtworzył. Jego wiersze, legendy i gadki były publikowane na łamach „Przemian" oraz w wydawnictwach wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. We wrześniu b.r. ukaże się tomik poezji Tomasza Gajdy pod tytułem Wiersze proste jak życie.